środa, 13 października 2010

Dorsz popity Wegrzynem czyli naciski w komisji.

Gdyby mierzyć skalę zbrodni poprzedniego systemu jedynie siłą słów, którymi rządzący obecnie zapowiadali u zarania swoich własnych porządków rozliczenie, ukaranie i wypalenie wszelkich popełnionych wtedy niegodziwości to pewnie faktycznie wystarczyłoby tego na wypełnienie wszystkich cel we wszystkich więzieniach Polski po wszystkie czasy. A i tego mogłoby nie starczyć i trza by było, powiedzmy, krzyżować. Nadając nowy sens i wymiar… Tyle, że Dura lex sed lex i nic nie pomoże to, że akurat teraz, a już szczególnie za rok jakiś spektakularny wyroczek z jakimś PiS-owskim nazwiskiem na afiszu lub choćby w tle wyglądałby pięknie i przydał się mocno. A tu nic. Ziobro- piskorz wije się nadzwyczajnie nie dając się wytrawnym wędkarzom a Dura lex za nic im nie pomaga. W łowach. Choć na ten odcinek pchnięto najzaciętszych bojowników. Choćby takiego Wegrzyna. Dostaje chłop decyzje o umorzeniu, o braku stwierdzonego przestępstwa ale i tak nie odpuszcza.

- Mamy powody, aby złożyć zawiadomienie przeciwko Engelkingowi. – upiera się Węgrzyn i pewnie tak długo się będzie upierał aż się lubuskim prokuratorom znudzi, aż sobie powiedzą „A w dupie to mamy. Co się będziemy z głu…ups! Z upartym użerać.” I przyklepią, że była zbrodnia jak ta lala. Albo i jeszcze piękniejsza. Tak, że ją się będzie efektownie dało przed jakimiś wyborami w procesji jakiejś obnosić jak, nie przymierzając, ongiś rajdowego Oscara. A jak jednak ci lubuscy nie będą mieli w dole pleców i okażą się takimi prokuratorami- Wegrzynami” to ostatecznie kto powiedział, że zaraz muszą być lubuscy? Tylu jest innych przecież i nie każdy z nich to taki „Wegrzyn” znowu. Jacyś miękcy pewnie też gdzieś przy czymś biegają.

A co do węgrzyna i jego czarnego podniebienia… Tak mawiają. O Kaszubach na przykład ze taki to ma czarne podniebienie i jak się uprze to nie odpuści. W każdym razie ten upór to aż zazdrość budzi. U widzów choćby. W każdym razie u widza rosemanna. Bo rosemann pomyślał sobie: „Wegrzynie, Wegrzynie, czemu ty Sekułą nie byłeś? Jakby miło było gdybyś jednak był”. Do dziś byśmy nie wyszli z pierwszego przesłuchania a jak już byśmy kiedyś wyszli to takiego Zbycha wynieśli njiehybnie by stamtąd a jego skórę oddzielnie. Działoby się jednym słowem. Może tej dynamiki by nie było ale przecież komisja sejmowa to żaden tam wielki zderzacz hadronów żeby tam się o dynamikę jakoś szczególnie starać. Ma być po porządku.

A ten Sekuła? Ten to jak się rozpędził to członkowie zdążyć za nim nie byli w stanie! Kartek nie doczytali a i niektórych dostać nawet nie zdążyli bo Sekuła popędzał i popędzał nie patrząc czy posreł* to czy własny zegarek a jak uznał, ze dość popędzania to wziął i zamknął.

No ja rozumiem, że tam to była rzecz inna,. Wszak nie o zbrodnie PiS-u chodziło to właściwie nawet chyba jest w porządku, ze ten Sekuła tak popędzał. Wszak czasu na inne zbrodnie szkoda skoro te PiS-owskie trzeba z takim mozołem wyjaśniać. I żeby jeszcze ci lubuscy prokuratorzy tę prostą prawdę rozumieli i pomogli. Byłby już, jak obszył na te wybory taki zgrabny i stosowny raporcik. A tu nic. I nawet nie wiadomo czy się Wegrzyn upora ze stosownym raporcikiem do następnych z kolei. No i co będzie?
Wyjdzie wtedy Premier do ludzi i co powie? Że nic? Że się tak wtedy powiedziało a teraz się inaczej okazało? No być nie może! Po takim Krasoniu na ten przykład nikt się wiele nie spodziewa. No bo choć pewnie PiS-u on też nie lubi ale on przecież postkomuch zwykły dla niepoznaki przez wrogów socjalistą niedawno nazwany i nie ma co po nim choćby uprzejmości oczekiwać a co dopiero tytanicznej pracy na rzecz ostatecznego i rzetelnego ujawnienia wszelkich popełnionych przez PiS zbrodni. Będzie więc mędzi, coś o prawie gadał i jego przestrzeganiu a nie, tak jak wy, Węgrzynie, z uporem do celu. Tak więc tylko ty Wegrzynie z całego tego gadania o zbrodniach zostałeś i na tobie w końcu spoczną oczy tych, co łakną PiS-owskich zbrodni jak kania dżdżownic. Czy tam dżdżu jakiegoś. W każdym razie walcz Wegrzynie. Na lubuskiej prokuraturze świat się nie kończy a jeszcze czasu trochę zostało. A nuż zdążysz i do tego dorsza dorzucisz coś na dokładkę bo samym dorszem naród się nie naje. A już dla rządu to zdecydowanie za mało. Ten dorsz…

http://www.tvn24.pl/-1,1677623,0,1,komisja-naciskowa-kontratakuje,wiadomosc.html
http://www.tvn24.pl/-1,1677636,0,1,dziennikarze-kontrolowani-zgodnie-z-prawem,wiadomosc.html

* samo mi się napisało a jak zobaczyłem to uznałem, że grzechem byłoby zmieniać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz