Oczywiście
odpowiedź już znam. Opartą co prawda na bardzo wstępnych wynikach
(piszę wcześnie rano) ale nie sądzę by istniejące różnice można było w
jakiś zasadniczy sposób zniwelować. Tytuł to taka kryptoreklama
genialnego rysunku Czarka Krysztopy, komentującego wydarzenia z
Podkarpacia jeszcze przed ich kulminacją* Choć tytułowe pytanie jest
kuszące, w zasadzie odpowiedź dla każdego rasowego faceta nie stanowi
żadnego problemu. Rzecz jasna pupa a kawa to już po…
Ale
żarty żartami. Ja zasadniczo ani o Kawie ani o Pupie choć pewnie gdzieś
tam jeszcze przy końcu obaj się pojawią. W ogóle bym pewnie do
Podkarpacia dziś nie nawiązywał bo wbrew zapowiedziom preferencje tego
regionu nie bardzo stanowią „Polskę w pigułce”, gdyby nie wczorajszy
„finisz kampanii”, który na moich ocz… znaczy uszach w „Zetce” u pani
Olejnik urządziła stronniczka trzeciej opcji czyli Ziobra. Znaczy
Ziobry. Wracając do żartów rzec można że to opcja najbardziej chyba
szkodząca na wątrobę. Ale, jak powiedziałem, żarty żartami.
Poziom
agresji pani Beaty Kępy, bo o nią mi oczywiście chodzi, był tak
ekstremalny, że zastanawiać się zacząłem czy nie zrobi ona jakiej
krzywdy swemu głównemu adwersarzowi, panu Hofmanowi z PiS. Prawdę mówiąc
to trochę miałem nadzieje, że zrobi, co paradoksalnie byłoby z
korzyścią dla Prawa i Sprawiedliwości. Nigdy nie kryłem, że pan Hofman
nie porywa mnie swą inteligencją ani osobowością. Wczoraj zaś okazał się
zwykłym głupkiem, który na zarzuty Kępy w sprawie „brudnej kampanii”,
miast w dwóch zdaniach usadzić ją, pytając jakim to prawem publikację w
GPC i jakieś ulotki „nieznanych sprawców” przypisuje jego partii,
tłumaczył tak na okrągło, że w zasadzie nie potrafię odtworzyć jak
tłumaczył. I nie wiem czy przyznał się czy też nie.
Do
tej awantury wracam, bo domyślam się poetyki komentarzy, w jakie wynik
Kazimierza Ziobry zechce ubrać jego formacja, Solidarna Polska. Poza
akcentowaniem, że jego wynik (gdy go śledziłem, wynosił coś koło 13%) to
wielki sukces, zadający kłam tym wszystkim wynikom, które wskazują na
problemy tej partii z przekroczeniem progu wyborczego w zbliżających się
wyborach do czegokolwiek (bo trochę ich będzie) będzie i o tym, że
byłby pewnie sto razy lepszy, gdyby nie wraże knowania. Zastanawiam się,
Tak nawiasem, czy bez tego szumu nie byłby przypadkiem gorszy. SP bez
wątpienia przedstawi się jako „trzecia siła” i ogłosi „rozbicie
monopolu” na prawicy. Prawda zaś jest taka że, nie umniejszając zasług i
przymiotów kandydata PiS, jeśli Ziobro przegrał z Pupą, wiele po tych
nadchodzących elekcjach SP oczekiwać nie powinna. Choćby, jak już ktoś
zasugerował, wszyscy jej kandydaci mieli Ziobro na nazwisko.
Oczywiście
w tych 13 % Ziobry jest tyle samo rzeczywistego poparcia w skali kraju
co w 63% Pupy. Myślę, że tu trzeba, bardzo ostrożnie ale dość mocno
zarazem, ciąć wyniki. Oczywiście nie tylko Pupy i Ziobry ale wszystkich
kandydatów i reprezentujących ich sił politycznych. I tu, jakby nie
ciąć, dramatycznie wygląda wynik koalicji PO-PSL. Naturalne może byłoby,
gdyby Kawa uzyskał połowę tego, co ugrał Pupa. Uzyskane zaledwie dwa
razy więcej niż SP to prawdziwy dramat. Jeśli w rzeczywistości SP może
liczyć na coś, koło 5-7%, panowie z PO naprawdę powinni zacząć drżeć.
PSL-owi już chyba nawet drgawki nie pomogą.
Na
koniec taka uwaga, odnosząca się do tej elekcji a właściwie do roli PiS
w jej sprokurowaniu. Nie wątpię, że pan Pupa jest człowiekiem
kompetentnym, śmiało mogącym współdecydować, jako Senator RP, o losach
kraju. Zatem czemu nie uczyniono go marszałkiem Podkarpacia, o którego
losy dbałość wydaje się jakby łatwiejsza, tylko wydobyto z senatu
Ortyla. Skoro Pupa może zastąpić Ortyla w Warszawie to chyba poradziłby
sobie i w Rzeszowie. Ile mniej zachodu by było. To taka luźna uwaga. Ale
czy ja się znam na polityce?
Komentarze z S24
OdpowiedzUsuń@Autor
Wczoraj zaś okazał się zwykłym głupkiem, który na zarzuty Kępy w sprawie „brudnej kampanii”, miast w dwóch zdaniach usadzić ją, pytając jakim to prawem publikację w GPC i jakieś ulotki „nieznanych sprawców” przypisuje jego partii, tłumaczył tak na okrągło, że w zasadzie nie potrafię odtworzyć jak tłumaczył. I nie wiem czy przyznał się czy też nie.
Jaja Pan sobie robi?
Przypomnijmy, że wydawcą GPC jest spółka FORUM SA, kontrolowana przez polityków PiS. Przewodniczącym Rady Nadzorczej jest Ryszard Czarnecki, członek najwyższych władz Prawa i Sprawiedliwości, a członkami są:
- Barbara Skrzypek, dyrektor biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego,
- Katarzyna Lubiak, radna gminy Wołomin wybrana z listy Prawa i Sprawiedliwości oraz kandydatka w wyborach do Sejmu w 2011 r. z list Prawa i Sprawiedliwości,
- Jacek Rudziński – asystent Jarosława Kaczyńskiego.
http://www.kp-solidarnapolska.pl/
PAZDZIERNIKOWA17:40
1231650
więcej
Odpowiedz
@Autor
Reasumując, jak mawiał stary góral,
roz wódkę
roz wdówkę.
PIS nie działa w tej mierze w odosobnieniu.
POLACZOK17:44
1625847
więcej
Odpowiedz
Kawa się nadawa lecz...
Coś mi się przypomniało z odległej młodości. Uczyłem się angielskiego i lektor przyniósł zabawne tłumaczenia angielskich powiedzonek autorstwa Barańczaka. Więc "Candy is dandy but liquor is quicker" zostało oddane tak: "Kawa się nadawa, lecz gorzała szybciej działa".
S.FLORES17:49
583378
OdpowiedzUsuń@PAZDZIERNIKOWA
No paczcie jak się nagle lemingom zrobiło z Ziobrą po drodze :))))))
Nie obchodzi mnie zbytnio, kto kontroluje spółkę tylko autorstwo tekstu. Jak ma Pani dowód że Czarnecki czy reszta wymienionych zlecili bądź inspirowali tekst to proszę zaprezentować.
Z szacunkiem
ROSEMANN17:50
844218
więcej
Odpowiedz
@POLACZOK
Nie działał.
Pozdrawiam serdecznie
ROSEMANN17:51
844218
więcej
Odpowiedz
@S.FLORES
Nie mówiąc o pupie :)
Pozdrawiam serdecznie
ROSEMANN17:55
844218
więcej
Odpowiedz
@ROSEMANN
Kawie zabrakło procentów i tyle w temacie. A pupa samym swoim nazwiskiem udowadnia, że bohater.
S.FLORES18:07
OdpowiedzUsuń@ROSEMANN
PAZDZIERNIKOWA
No paczcie jak się nagle lemingom zrobiło z Ziobrą po drodze :))))))
Nie obchodzi mnie zbytnio, kto kontroluje spółkę tylko autorstwo tekstu. Jak ma Pani dowód że Czarnecki czy reszta wymienionych zlecili bądź inspirowali tekst to proszę zaprezentować.
Z szacunkiem
ROSEMANN17:50
Gdzie napisałam że mi po drodze?
Tam nie ma opinii tylko fakty!
Jakie mam dowody?
Mniej więcej takie jak te, że w moim domu moje dzieci robią to co ja chce, a przed moim domem, moi pracownicy robią też, to co ja chcę.
A jeżeli nie robią to pierwsi dostają szlaban na kieszonkowe a drudzy na pracę.:))
Pozdrawiam
PAZDZIERNIKOWA18:09
1231650
więcej
Odpowiedz
@PAZDZIERNIKOWA
Może Czarnecki już zabrał Sakiewiczowi kieszonkowe? :)
Z szacunkiem
ROSEMANN18:13
844218
więcej
Odpowiedz
@Autor
Witaj Adam!
Nie odniose sie do nazwisk,bo nie wypada...przynajmniej mnie tak uczono.
Ale do SP sie odniosę...skoro "jedna noga" sama odpadła/uwiędła,to salon w mojej willi
postawił na druga nogę...własnie SP Ziobry.
Noga pt PJN nie dała rady,więc ubrano ciężkiego trepa na tę drugą i każą kopać PiS.
Wybacz,ze wracam do analogii z mojej notki,ale mi sie spodobała :-))
Ciekawe,którą metodę wybrał "gabinet"...
1.Propozycja finansowa.
2.Wizyta consigliere i negocjacja.
3.Propozycja nie do odrzucenia.
4.No chyba nie koński łeb w łóżku? :-))
To co wyprawi SP,to jednak...koński łeb!!
WAKIZASHI18:15
971961
więcej
Odpowiedz
@WAKIZASHI
Ja myślę, że żadnej. Nie musieli... :)
Pozdrawiam serdecznie
ps. O pożytecznych idiotach pewnie słyszałeś...
ROSEMANN18:29
844218
więcej
Odpowiedz
@Autor
Tytuł brzmi jak propozycja
NOLAS18:46
63282
więcej
Odpowiedz
@NOLAS
Polecam rysunek Czarka :)
Pozdrawiam serdecznie
ROSEMANN18:49
844218
więcej
Odpowiedz
@ROSEMANN
Kawa po Pupie, albo Papieros. Gdyby startował Szampan byłby przed....
KAJAPEK19:55
333251