Redakcja
Salonu 24 informuje, że Gowin opuszcza Platformę oraz, jak
zapowiedział, w ciągu miesiąca poinformuje o szczegółach swojego planu
politycznego. I zapytuje Redakcja co o tym myślimy.*
Ja
nie wiem co myślą inni. Ja natomiast myślę sobie, że przez ten miesiąc,
co to ma minąć do ujawnienia szczegółów „planu politycznego” może się
okazać, że Jarosław Gowin ze trzy razy do Platformy wróci i tyleż razy z
niej odejdzie. Albo też nie odejdzie.
Na
podstawie ostatnich wypowiedzi pana Gowina, co to właśnie odchodzi choć
nigdzie się przecież, jak zapewniał, nie wybierał trudno wyrobić sobie
pogląd na temat tego co Gowin myśli, co zrobi i co o tym co myśli i
zrobi my powinniśmy myśleć.
Starając
się nie myśleć co myśli Gowin, gdyż to ani nic nie znaczy ani nic z
tego nie wynika, za dużo ciekawsze uważam to, czemu akurat dziś Jarosław
Gowin, który wszak nigdzie się nie wybierał, zdecydował się wybrać
sobie inna drogę życia niż pozostawanie w związku partnerskim z Donaldem
Tuskiem, którego „polityka zadłużania Polaków, polityka podnoszenia
podatków, polityka traktowania obywateli jak dzieci” oraz upodobanie do
miłych kłamstw z nagła panem Gowinem wstrząsnęły. Te tygodnie z inną
twarzą to dość nagły zwrot po latach spokojnej symbiozy z Tuskiem i jego
środowiskiem. „Ja wierzę w Polaków. Wierzę, że Wasza energia wniesie nową jakość do polskiej polityki”.
I
słusznie panie Gowin, że pan wierzy. Ja też w to wierzę mając nadzieję,
że ta energia posłuży również do tego, by z tejże polityki pozbyć się
kameleonów w pana rodzaju. Nie będę zgadywał ile pańskich twarzy
ostatnio miałem okazję oglądać. Na tamte się nie nabrałem więc i na tę
nową też się nie dam.
Nie
wiem czy Gowinem wstrząsnęła skala, w jakiej jakiś tam Pupa („jakiś
tam” w ocenie tych, co jego a jeszcze bardziej szyldu, pod którym
startował, nie za bardzo uważają) odprawił Front Jedności Narodu w
osobie Kawy. Swoją drogą naprawdę zabawne są obliczenia, że jak się
weźmie 60% z 19 procent to będzie… Ci, co tak ochoczo biorą, nie spieszą
się by zobaczyć ile to będzie 20% z 19%.
Doprawdy
nie wiem, czy Gowinowi wyszło, iż Platforma dogorywa, i zwyczajem
dawnej Rzeczpospolitej (co się do niego xsiążę Bogusław Radziwiłł wedle
Sienkiewicza odwołał) postanowił skrócić jej męki wyrywając jej spod
głowy poduszkę.
Prawdziwą
ciekawostką będzie, z kim swoje „plany” uknuje nasz jakże
konserwatywny, były kolega partyjny Janusza Palikota i całej reszty
„skręcających w lewo” Rasiów, Grasiów, Gradów itepe itede…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz