środa, 16 lutego 2011

PJN – strategia środkowego palca

Tytułowa strategię, co zresztą dalej wyjaśnię, należy traktować wieloaspektowo. Samo skojarzenie przyszło mi do głowy od razu, gdy natknąłem się na informacje o wywiadzie pani Kluzik- Rostkowskiej dla Reutersa, w którym wyraziła gotowość do koalicji z PO. To był właśnie ten, adresowany wyraźnie do mnie, środkowy palec PJN-u. A przy okazji, w mej ocenie rzeczywisty dowód oczywistego przeszacowania przez różnych analityków i wielbicieli talentów szefowej tego politycznego projektu. Nie napisałem o tym od razu bo twardo zamierzam trzymać się zasady, że powyżej dwóch tekstów dziennie to oczywista przesada. A byłem po drugim…

Jak się mówiło ostatnio, PJN jest jednym z beneficjentów odpływu elektoratu Platformy. Zamiast korzystać z tendencji a swe zamiary ogłosić już po wyborczej konsumpcji jej owoców pani Kluzik właśnie pokazała wszystkim zawiedzionym, co chronili się pod jej skrzydła, że i tak właściwie zagłosują na PO. Zaiste to oczywisty przejaw politycznego geniuszu. Wniosek jest bowiem taki: „Jeśli nie podoba się już wam PO, trzymajcie się z daleka od PJN i pani Kluzik- Rostkowskiej!”

Pewnie ściągnę na siebie gromy albo nawet trwała niechęć wielu czytelników ale przyznam, że z mej słabości do projektu PJN długo nie byłem się w stanie do końca wyleczyć. Może to irracjonalne a może nie. Nie wiem. Jednak pierwszy raz sterczący środkowy paluch pani Kluzik i jej koleżeństwo wyciągnęli do mnie gdy, bredząc o dziedzictwie Lecha Kaczyńskiego, do roli mentora w sprawach „nowych politycznych inicjatyw” wybrali sobie biłgorajskiego błazna. Wtedy we mnie zawyło. Ale kto nie popełnia bledów?- tłumaczyłem sobie. nawet takich kardynalnych mało komu udało się uniknąć. Ot choćby afirmacja Gierka, której długo nie zapomnę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Choć wiem teraz, że w pięćdziesięciu a może i stu procentach to było dzieło pani Joanny i nienarodzonego jeszcze PJN

W każdym razie te moje resztki słabości, taki feblik, jak go pani Wąsowska nazywała rozgrzeszając wiarołomną Izabelę, do wczoraj powodowały, że w rachunkach przewidywanych procentów te pisowskie i te PJN-u zwykłem dodawać . dziś zamiłowanie do tego działania matematycznego mi przeszło. I to definitywnie. Tak zresztą jak resztki wyrozumiałości wobec kogoś, kto sobie pozwolił zrobić ze mnie oczywiste jaja.I przekonała, że w działaniach z jej udziałem należy brać pod uwagę jedynie dzielenie i odejmowanie.

Skoro pani Kluzik zdecydowała się przyjąć taka taktykę, która obraża zarówno moje poczucie estetyki jak też moja inteligencję to ja, ciągle „elektoraty niezagospodarowany” odpowiem jej tym samym. Pokazując jej dokładnie to samo co ona pokazała mi. Wyprostowany środkowy palec. Dostosowując się twórczo do jej politycznej strategii.

I życząc, by na nowej drodze politycznego życia doznała tego, na co ze wszech miar zasłużyła. Żeby ją Donald Tusk potraktował, jak zwykłe traktować swoich wszystkich przejściowych sojuszników. By ją przy pierwszej okazji „kopał przez cztery godziny”. Należy się jej. Przede wszystkim za polityczna głupotę.

* http://www.tvn24.pl/12690,1692850,0,1,pjn-gotowa-do-koalicji-z-po,wiadomosc.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz