Prawdę
mówiąc (choć wstyd się przyznać) bardzo chciałbym widzieć minę tego
kogoś ze „Szczujni Narodowej” , komu przypadł w udziale przywilej
otwarcia koperty z wynikami badań opinii społecznej zamówionych w TNS
Polonia*. Było to tuż po Brunonie K. (o nim wspomnę jeszcze) i Nicponiu i
mieli święte prawo sądzić tam na Czerskiej, że ich
„ulubiona” partia oscyluje już na poziomie pięcioprocentowego progu
wyborczego. Jednak, jak mawiali Rzymianie „Dura lex sed lex”. Widać
sympatiami tej tak zwanej opinii społecznej rządza inne prawa niż prawo
ul. Czerskiej 8/10 do satysfakcji z doskonale odwalonej roboty.
A teraz poważnie. Wspomniałem o Brunonie K. nie przypadkowo. Jeśli ktoś dokładniej zapoznał się z jego wypowiedziami a
nie tylko z gazetowymi interpretacjami jego zamierzeń, musiał być
zdumiony, że człowiek mający tyle pretensji do Kaczyńskich chciał
wysadzać nie Prezesa PiS tylko rządząca ekipę oraz panią HGW. Ale nie ma
co się temu dziwić bo ów najpewniej wariat jest w swym myśleniu
wyjątkowo racjonalny. I wyciągania wniosków powinni uczyć się od niego
tacy intelektualiści jak choćby pan Ireneusz Krzemiński który cyklicznie
„uśmierca” PiS i nie może pewnie
pojąc czemu „larwa tak się trzyma”. Racjonalność Brunona K. sprowadza
się do tego, że będąc wkurzonym całokształtem spraw, które w jego
mniemaniu nie idą jak należy nie udaje, że ciągle rządzi i chrzani
wszystko co z rządzeniem się łączy tak mało przez niego ceniony
Kaczyński tylko bardzo celnie identyfikuje naprawdę odpowiedzialnych za
obecny stan rzeczy. Żeby nie było, metody, którymi chce czy tam chciał
ich rozliczać racjonalnie ani tym bardziej dopuszczalne absolutnie nie
są.
Oczywiście
trudno powiedzieć czemu „Szczujnię Narodową” tak szybko spotkała taka
niemiła niespodzianka. Myślę, że faktycznie, co wieściła zresztą
niedawno pani Kublik wskrzeszając nawet w tym celu księdza Ryszarda
Rumianka, Smoleńsk bardziej działa na korzyść niż szkodzi PiS-owi a PO… A
PO musi liczyć na takie fajerwerki jak tekst Gmyza i otoczka wokół
niego bo rzeczywistość działa zdecydowanie na niekorzyść rządu i
rządzącej partii. Kiedy szum medialny jej nie zagłusza na plan pierwszy
wysuwa się a to fiasko negocjacji w sprawie 300 czy tam 400 miliardów, a
to kolejny stan przedzawałowy w służbie zdrowia oraz inne pomniejsze
problemy i pomysły na ich rozwiązywanie. Choćby „rządowa rada ds. języka
nienawiści” trącająca bolszewią tak, że bardziej już nie można.
Kojarząca się z dawnymi „zaplutymi karłami reakcji” oraz „Teatrzykiem
Trumanillo”. Myślę ponadto, że w najbliższej przyszłości do oceny
rzeczywistości swój „kamyczek” dorzuci jeszcze kolega pana Grasia, pan
Hajdarowicz pokazujący nam wolność prasy i słowa w wydaniu
wczesnomongolskim.
Prawda
jest taka, że jak obywatel czyta, iż szpitale odsyłają chore dzieciaki,
które miały mieć pilne operacje bo się kończą limity albo o tym, że
gdzieś tam pacjentów do specjalisty zapisuje się na rok 2020 to nie
uspokoi go już prokurator Szeląg choćby nawet w tej intencji wykonał
efektowny striptiz przed kamerami.
Oczywiście
przez myśl mi przeszedł jeszcze jeden możliwy scenariusz. Ten
mianowicie, że na Czerskiej pomyślano sobie, że wszystko idzie świetnie i
tylko trzeba wroga przekonać, żeby gadał jak gada. I podsunięto dane
pokazujące jakoby, że jednak trotyl ma działanie krótkotrwałe a
zajmowanie się Smoleńskiem daje profity. Oczywiście ten scenariusz
możliwy nie jest absolutnie gdyż wspomniana na początku TNS Polonia to
żadna tam „dama lekkich obyczajów” nastawiona na to by zadowolić klienta
i zaczynająca interesy od pytania „a co ma wyjść?”
Jednak
jak jest przekonamy się gdy nam się trend ujawni. Chyba, że go „rządowa
rada nienawiści” uzna za mowę nienawiści i nas przed nią zechce
uchronić.
ps. Tradycyjnie też zapraszam do mojego tekstu, który odnosi się do spraw sto razy ważniejszych niż wszelkie "szczujnie", polityki i menażerie. Tu link:
* http://wyborcza.pl/1,75248,12943324,Najnowszy_sensacyjny_sondaz__PiS_PO___remis_z_rozchwiania.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz