„-
straszenie Polaków nie jest metodą
na przejęcie władzy” – powiedziała pani Ewa Kopacz, kiedy wreszcie, po
paru długich i gorących dniach dotarło
do niej, że w Polsce dzieje się coś niepokojącego a ona, jakby nie było, stoi
przecież na czele rządu.
Pominę w
związku z wypowiedzią pani Kopacz niezwykłą łaskawość niezwykle surowych wcześniej
wobec Kaczyńskiego i Millera komentatorów wobec horrendalnie niespójnej i
głupiej wypowiedzi pani Premier. Rzekła ona „- Wykluczam możliwość powtórzenia wyborów. Apele, jakie wygłaszają w
tej sprawie Jarosław Kaczyński i Leszek Miller, to herezje.” Po czym,
uroczo acz stanowczo zaprzeczyła samej sobie dodając „ Politycy nie mogą decydować o tym, czy wybory są ważne, czy nie!”
Jeśli zestawić
to „Wykluczam możliwość…” mające się
nijak do kompetencji pani Kopacz z „Politycy
nie mogą decydować…” wychodzi naprawdę zabawnie. Gdyby po wymienieniu Kaczyńskiego
i Millera pani Kopacz powiedziała choć „Politycy opozycji nie mogą…” spytałbym pewnie
czemu akurat oni nie, ale nie miałbym w ogóle uwag do logicznej konstrukcji jej
wypowiedzi. To byłby spójny przekaz.
Komentatorzy,
chłoszczący Kaczyńskiego i Millera za „ignorancję” słowem nie wypomnieli pani
Kopacz, że ona nie ma uprawnień by w tej konkretnej sprawie „wykluczać”. Może umknęło
im jakoś, że pani Kopacz też jest politykiem. Zdarza się…
Mnie
najbardziej rozbawiła główna (oczywiście w moim odczuciu) myśl, wygłoszoną
przez panią Premier. Myśl, która określa zapowiadaną wcześniej zmianę koncepcji
kierowania przez panią Kopacz rządem i Platformą z „Mama Polka” na „Mama się
gniewa”. A może nawet „Mama może przyłożyć”.
Cóż mnie rozbawiło
w tym zaciskaniu przez panią Kopacz pięści i warg? To przecież wcale nie jest
zabawne. Przyznam uczciwie, że jak pani Kopacz powie, iż odrąbie każda rękę,
podniesioną na władze, to odruchowo schowam dłonie do kieszeni.
Rozbawiło
mnie to stwierdzenie, o „straszeniu Polaków”. straszenie Polaków nie jest metodą na przejęcie władzy”.
Mówi to
polityk partii, która ze strachu, wzbudzanego w społeczeństwie, zbudowała
najpierw trampolinę do władzy a później metodę na jej utrzymanie.
Wspomniana
zmiana strategii i ta wypowiedź Kopacz pokazuje całkowitą impotencję PO jeśli chodzi
o jakiś pozytywny przekaz adresowany do społeczeństwa. Po prostu inaczej nie
potrafią. W sferze werbalnej oczywiście.
Bo tak poza
nią widzimy, że na utrzymanie władzy maja chyba parę innych pomysłów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz